O Patronie

Rok 1492 był niewątpliwie datą przełomową. Wtedy to zjednoczone królestwo Kastylii i Aragonii zdobyło Emirat Grenady, ostatni bastion Maurów w Hiszpanii, a Krzysztof Kolumb flagę tegoż państwa zatknął na wyspie San Salvador, otwierając Europejczykom drogę do Nowego Świata. Również tego roku, daleko na północny wschód, w Polsce, 65 – letni król Kazimierz Jagiellończyk złożył podpis na dokumencie, podnoszącym podlaską osadę Wysokie nad rzeką Brok do rangi miasta. Ale czy zastanawialiście się kiedyś, kim był ten potężny monarcha, patron naszej szkoły?

Kazimierz Andrzej, najmłodszy syn króla Władysława Jagiełły i księżniczki Zofii Holszańskiej, urodził się w 1427 roku w Krakowie. Pierwsze lata życia spędził pod opieką matki wraz ze swym starszym bratem, Władysławem, późniejszym królem Polski i Węgier.

Kwestia wykształcenia królewicza Kazimierza jest do dziś przyczyną sporów historyków. Niektórzy sugerują, że kanonik Wincenty Kot z Dębna, późniejszy prymas, któremu powierzono edukację synów królewskich skupił się jedynie na wykształceniu starszego z braci. Wydaje się to mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę to, że nad wychowaniem synów czuwała ambitna królowa.

W 1438 roku dla polskiego królewicza pojawiły się perspektywy na wakujący tron czeski. Panowie czescy dokonali elekcji Kazimierza na swego króla. Młody elekt zyskał także poparcie polskiego rycerstwa. Jednak ubiegł go kontrkandydat do korony, Albrecht Habsburg, który zdobył Pragę i przeprowadził swoją koronację. Dwie polskie wyprawy, wspierane przez czeskich zwolenników Jagiellona, nie zdołały osiągnąć celu. W 1439 roku obie strony zawarły rozejm w Namysłowie.

Tymczasem rok później nieoczekiwanie Kazimierz objął rządy w Wielkim Księstwie Litewskim. Po śmierci wielkiego księcia Zygmunta Kiejstutowicza zaistniała możliwość zerwania unii polsko – litewskiej. Aby do tego nie dopuścić, Władysław III wysłał na Litwę w charakterze namiestnika swego młodszego brata. Wkrótce po przybyciu, w czerwcu 1440 roku, Litwini obrali go swoim nowym władcą. Podczas rządów na Litwie Kazimierz wykazał swój talent polityczny. Rychło uniezależnił się od możnych, którzy go wybrali. Przywrócił spokój w kraju, eliminując pretendentów do tronu. Poszerzył także granice państwa, przywracając księstwu Wołyń i ziemię drohicką. Siedmiokrotnie próbowano go skrytobójczo zgładzić, na szczęście żadna z prób nie powiodła się.

W 1444 r. pod Warną zginął Władysław III. W 1445 r. panowie polscy na zjeździe w Sieradzu wybrali Kazimierza królem Polski. Jednocześnie postawili oni dość wygórowane warunki nowemu monarsze, na które ten nie mógł się zgodzić, gdyż osłabiłoby to jego pozycję. Pertraktacje trwały dwa lata. Ostatecznie w 1446 r. doszło do kompromisu i podpisano ugody w Brześciu i Parczewie. W czerwcu 1447 r. Kazimierz koronował się na Wawelu na króla polski.

W 1454 r. Związek Pruski – powołana do życia 14 lat wcześniej tajna organizacja stanów pruskich – wypowiedziała posłuszeństwo Zakonowi i zwróciła się o opiekę do króla polskiego. Kazimierz Jagiellończyk 6 maja 1454 r. dokonał inkorporacji Prus do Polski, a ich mieszkańców zrównał w prawach z poddanymi Królestwa. Tak rozpoczęła się wojna trzynastoletnia. Po początkowych zwycięstwach, przyszły klęski. Polskie pospolite ruszenie rycerskie było za słabe, by pokonać Krzyżaków, wspieranych przez oddziały z Rzeszy Niemieckiej. Do tego wymogło ono na królu w zamian za udział w wojnie przywileje, tzw. statuty cerekwicko – nieszawskie. We wrześniu 1454 roku Polacy ponieśli klęskę pod Chojnicami.

Sytuacja międzynarodowa nie była korzystna dla Polaków. Zakon popierał cesarz, król czeski, król Danii oraz papież Kalikst III. Zwierzchnik Kościoła obłożył zbuntowanych Prusaków i wszystkich ich wspierających klątwą, która dotknęła pośrednio także Kazimierza.

Przełom w wojnie przyniosły lata 60 – te. Kazimierz Jagiellończyk zastąpił nieudolne pospolite ruszenie wojskiem zaciężnym, które pod wodzą Piotra Dunina odniosło szereg zwycięstw (Świecino, Zalew Wiślany, Gniew). Równocześnie pozyskał w latach 1460 – 62 sojusznika w osobie husyckiego króla Czech, Jerzego z Podiebradów. W październiku 1466 roku, wobec wyczerpania obu stron, podpisano pokój w Toruniu. Przyznawał on Polsce ziemie: chełmińską, michałowską, Pomorze Nadwiślańskie, Warmię, Toruń, Malbork, Elbląg i Sztum, a ponadto wielki mistrz Zakonu stawał się lennikiem Polski.

Po śmierci Jerzego z Podiebradów w 1471 r. w wyniku porozumienia polsko – czeskiego na tronie Czech zasiadł Władysław, najstarszy syn Kazimierza. Do korony czeskiej pretendował także Maciej Korwin, król Węgier. Doprowadziło to do wojny polsko – węgierskiej, trwającej z przerwami do 1479 r. Po stronie Korwina stanął Zakon Krzyżacki, pragnący obalić postanowienia pokoju toruńskiego, jednak te próby zakończyły się klęską. Polacy natomiast, również nieskutecznie, usiłowali osadzić na tronie Węgier syna Kazimierza – Kazimierza, późniejszego świętego, patrona Litwy. W 1490 po śmierci Macieja Korwina, król Kazimierz próbował uczynić władcą Węgier kolejnego syna – Jana Olbrachta. Jednak możni węgierscy wybrali Władysława, króla Czech. W ten sposób doszło do wojny wewnątrz dynastii jagiellońskiej. Była ona niekorzystna tak dla Jagiellonów, jak i dla Polski. Brak jedności w rodzie Jagiełły był na rękę Habsburgom, którzy zawarli z Władysławem układ o dziedziczenie Czech i Węgier. Zaprzepaszczono zatem bliską już wizję hegemonii Jagiellonów w Europie Środkowej. Gdyby nie to, być może któryś z potomków Jagiełły zostałby nawet cesarzem!

Należałoby powiedzieć kilka słów o samej osobie króla Kazimierza. Kronikarze podają bardzo pozytywny i dość wiarygodny opis Jagiellończyka. Był człowiekiem wysokim, o szczupłej, podłużnej twarzy, wydatnym nosie i dużych oczach. Wykazywał ogromne podobieństwo do ojca, Władysława Jagiełły, zarówno w wyglądzie, jak i obyczajach. Jego ulubioną rozrywką było polowanie, choć nie tylko. Miniatura z XV – wiecznego „Herbarza Złotego Runa” przedstawia go na koniu w stroju turniejowym. Można przyjąć więc, że brał udział w takowych imprezach, co dowodzi o sile fizycznej i odwadze. Cechowały go inteligencja, bystrość umysłu, przy tym prostoduszność, pracowitość, spokój i opanowanie. Jak już wiemy, był bardzo zręcznym, odważnym politykiem, strategiem i dyplomatą. Swą władzę i majestat traktował z powagą, daleką jednak od pychy. Dążył nieustępliwie, uparcie do celu. Stałość cechowała go także w życiu prywatnym. Choć jego małżeństwo w 1454 r. z Elżbietą Habsburżanką miało charakter czysto polityczny, wszyscy kronikarze zgodnie opisują wzajemną miłość i szacunek pary królewskiej, co w ówczesnych czasach zdarzało się naprawdę rzadko. Jego jedyna żona dała mu liczne potomstwo. Aż czterech synów Kazimierza i Elżbiety zostało królami (w tym trzech polskimi), stąd też zwano ją „matką królów”. Kolejni dwaj zapisali się w historii Kościoła: Kazimierz – został świętym, Fryderyk – kardynałem i arcybiskupem gnieźnieńskim. Wychowawcami synów króla byli: Jan Długosz, autor sławnej kroniki i Filip Kallimach, włoski polityk i dyplomata. Córki natomiast zostały wydane za książąt, m.in. saskiego, legnickiego i pomorskiego.

Kazimierz II Jagiellończyk zmarł w czerwcu 1492 r. Był jednym z najwybitniejszych polskich monarchów. Sprawował silną władzę królewską, odsunął od niej wszechwładnego niegdyś kardynała Oleśnickiego. Potrafił wymóc swą wolę na poddanych, choć nie zawsze. Przywileje wydane w Cerekwicy i Nieszawie pod presją rycerstwa miały duży wpływ na kształt późniejszej Rzeczpospolitej. Zawdzięczamy mu m.in. zdobycie Prus Królewskich, zhołdowanie Prus Zakonnych, przyłączenie do Polski ziem gostyńskiej, rawskiej i sochaczewskiej na Mazowszu oraz zhołdowanie księstw śląskich: oświęcimskiego (inkorporacja 1457 r.) i zatorskiego. On właśnie był twórcą rozległego władztwa Jagiellonów, które obejmowało Polskę, Wielkie Księstwo Litewskie, Czechy (w tym Śląsk i Łużyce) oraz Węgry (ze Słowacją). Z drugiej strony za jego panowania Polska utraciła Mołdawię (lenno polskie do 1489 r.). Zaprzepaszczono także możliwość związania z Polską Pomorza Zachodniego oraz niepowtarzalną wręcz okazję odzyskania Śląska. Pomimo tego król Kazimierz zasługuje w pełni na poczesne miejsce wśród królów Polski. Nie otrzymał przydomku „wielki” chyba tylko dlatego, żeby nie mylić go z ostatnim Piastem. A jakie było największe osiągnięcie Kazimierza Jagiellończyka? Lokacja Wysokiego Mazowieckiego, oczywiście!

Możliwość komentowania została wyłączona.