14 kwietnia 2021 roku, podczas uroczystej gali emitowanej na antenie Telewizji Polskiej, poznaliśmy laureatów konkursu „Polskie serce pękło – Katyń 1940”. Inicjatorem konkursu była marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Do komisji konkursowej trafiło około cztery tysiące prac uczniów szkół średnich nadesłanych w trzech kategoriach: literackiej, plastycznej oraz tekst piosenki.
Uczennica naszej szkoły, Luiza Maria Lubowicka z klasy IIa3 napisała pracę pod kierunkiem Pani Bożeny Jankowskiej i zajęła 8. miejsce w kategorii tekst piosenki.
Laureatce Luizie Lubowickiej dziękujemy za reprezentowanie naszej szkoły w konkursie „Polskie serce pękło – Katyń 1940”, serdecznie gratulujemy wyróżnienia i życzymy dalszych sukcesów!
Przedstawiamy pracę Luizy Lubowickiej:
„Na warszawskiej Woli”
1. Na warszawskiej Woli, w szarej kamienicy
Odbijają się w szybie oczy kobiety.
Łzy cicho spływają na fałdy jej spódnicy,
W kołysce śpi synek tęsknotą przykryty.
Z demonami strachu samotnie się zmaga,
Z udręki i bólu skóra jej utkana.
Codziennie Boga na kolanach błaga
By wrócił do niej ten, którego ukochała.
Ref. Miła ty moja, mąż twój od dawna
Śpi mocnym snem gdzieś w katyńskich lasach.
Ziemię splamiła jego krew szkarłatna,
Zakończył swoją wartę po tej stronie świata.
2. Po kilku latach, na warszawskiej Woli
Oblubienica smutku nadal w oknie stoi.
Tęsknota ją ściska, że aż serce boli
Wie, że ta jedna blizna już się nie zagoi.
Czasami do niej synek w nocy przychodzi
Bo zdarza mu się z objęć snu wyswobodzić.
Gdy pyta, czy dla taty słońce jeszcze wschodzi
Myśl o słowach prawdy ból w jej sercu rodzi.
Ref. Miły ty mój, tatuś twój od dawna
Śpi mocnym snem gdzieś w katyńskich lasach.
Ziemię splamiła jego krew szkarłatna,
Zakończył swoją wartę po tej stronie świata.
Miła ty moja, mąż twój od dawna
Śpi mocnym snem gdzieś w katyńskich lasach.
Jego odwaga kiedyś będzie znana,
Teraz pełni służbę w niebieskich orszakach.
Żołnierzu, bracia twoi wciąż pamiętają
I kiedyś, w lepszych czasach, prawdę odtają.
Lecz nie dowiedzą się nigdy nawet i oni
Że ten, który pozostał wierny mundurowi
Sercem był do końca na warszawskiej Woli.